Łukasz Filipecki: Nowa rzeczywistość

8.09.2020

Siatkarki i sztab szkoleniowy Grupa Azoty Chemika Police od blisko tygodnia przebywają na kwarantannie. 

W czasie spędzonym w domu wdrożone zostały treningi online. Siatkarki ćwiczą 1-2 razy dziennie. 

- Postaramy się utrzymać to, co wypracowaliśmy przez 7 tygodni przygotowań. Aplikujemy trening ogólnorozwojowy, który jest możliwy do zrobienia w domu. Postaramy się też wprowadzić elementy plajometryczne, czyli skocznościowe. Obecna sytuacja to duże wyzwanie dla sztabu. Robimy wszystko, aby utrzymać wcześniej wykonaną pracę lub jak najmniej z niej stracić. Kilka dni na złapanie świeżości nie byłyby problemem, ale 10 dni przerwy od regularnego trenowania to długi okres. Taka jest niestety nowa rzeczywistość w sporcie, trzeba się w niej odnaleźć – tłumaczy Łukasz Filipecki, trener przygotowania fizycznego. 

Do rozpoczęcia rozgrywek ligowych pozostały niecałe 2 tygodnie. Pierwsze spotkanie zagramy w Legionowie 18. września.  

- 10 dni przerwy to okres do przeżycia, jeśli bierzemy pod uwagę siatkówkę. Problem stanowi fakt, że zakończymy kwarantannę, a do rozpoczęcia oficjalnego grania zostanie mało czasu. W pierwszych tygodniach nowego sezonu musimy być uważni, chcemy uniknąć kontuzji. Mamy profesjonalny sztab i zawodniczki, jestem przekonany, że poradzimy sobie z tym problemem – zaznacza Ferhat Akbas, trener. 

Chemik ma na swoim koncie kilka spotkań sparingowych. Forma drużyny nie była równa, policzanki wygrały 2 z 5 meczów przygotowawczych. 

- Sparingi pokazały, że nadspodziewanie dobrze radzimy sobie z trudnymi elementami, ale w tym samym czasie popełniamy sporo prostych błędów. Pracujemy nad tym, aby widzieć mecz jako zespół, nie indywidualności. 10 dni daje nam możliwość dokładnego przeanalizowania sytuacji. Chcemy napotkany problem przekuć w coś dobrego – kończy Akbas.