Nafta zlana do zera

19.02.2014

Nasze siatkarki wykonały w stu procentach plan założony na pierwszy, wyjazdowy mecz ćwierćfinałowy o Puchar Polski. Pokonały PGNiG Naftę Piła bez straty seta i do niedzielnego, rewanżowego pojedynku w Policach przystąpią z dużą przewagą. Do Final Four Pucharu Polski dzieli je bowiem tylko jeden wygrany set.

PGNiG Nafta Piła – Chemik Police 0:3 (13:25, 12:25, 26:28)

PGNiG Nafta Piła: Kajzer, Babicz, Kingsley, Wawrzyniak, Kuligowska, Kudakova, oraz Kuehn-Jarek (L), Archangielskaja, Paszek, Krawulska.

Chemik Police: Ognjenović, Werblińska, Mróz, Bjelica , Glinka-Mongentale, Bednarek-Kasza oraz Sawicka (L), Krzos.

Skład wyjściowej szóstki w naszej drużynie dobitnie świadczył o tym, że gra będzie na serio, że Chemik przyjechał do Piły po zwycięstwo i rewanż za grudniową, sensacyjną porażkę w Orlen Lidze. Bojowe nastawienie wśród naszych pań widać było od pierwszych piłek. Od razu, w swoim stylu, dały pokaz siły i narzuciły swoje warunki na parkiecie.

Zdobywanie punktów rozpoczęła dzisiejsza jubilatka, Katarzyna Mróz. Najpierw skutecznym atakiem z krótkiej, za chwilę blokiem, po czym znów wykorzystała dokładne dogranie Mai Ognjenović i zbiła nie do obrony. Swoje dołożyła z lewego skrzydła Małgorzata Glinka – Mogentale i już było 1:4. Budowanie przewagi kontynuowała Agnieszka Bednarek – Kasza, zdobywając dwa z rzędu punkty udanymi atakami. Za moment dwa punkty z rzędu zdobyła Anna Werblińska, najpierw blokiem, a potem atakiem. Mocny początek wyraźnie dodał pewności siebie naszym siatkarkom, natomiast rywalki sprawiały wrażenie zagubionych. Pierwszy punkt, po rozegraniu własnej akcji, zdobyły po ataku Kuligowskiej przy stanie 3:7. Takich akcji w wykonaniu pilanek w pierwszym secie można policzyć na palcach jednej ręki. Gros zdobywanych przez nie punktów, to efekt błędów własnych naszej drużyny. Na szczęście tych błędów nie było zbyt wiele, więc i dorobek punktowy gospodyń w tej partii nie był imponujący.

Druga odsłona meczu była łudząco podobna do pierwszej. Chemik Police niepodzielnie panował na boisku. Funkcjonowała trudna zagrywka, dzięki której łatwe do przewidzenia akcje Nafty zatrzymywały się na naszym bloku. Przewaga w ataku także była bezdyskusyjna i to zarówno ze środka siatki, jak i ze skrzydeł, bo Maja Ognjenović rozdzielała piłkę do wszystkich stref. Punkty seriami były dopisywane do naszego konta, a gospodynie w wielu momentach bezradnie rozkładały ręce. Zanosiło się na pogrom, bo pilanki miały kłopot, żeby uzbierać dziesięć punktów na swoim koncie. W rezultacie zdobyły ich 12. Partię mocnym akcentem zakończyły Anna Werblińska (3 z rzędu ataki) i Katarzyna Mróz (dwa bloki).

Minęło niespełna 40 minut od rozpoczęcia meczu, a już drużyny wyszły na trzeci set. Zanosiło się, że o ile Chemik Police utrzyma takie tempo gry i taką skuteczność jak dotychczas, a Nafta Piła nadal nie znajdzie sposobu na zatrzymanie rywalek, to w godzinę pojedynek się rozstrzygnie. Tymczasem ostatnia partia spotkania była najdłuższa (28 minut) i najbardziej wyrównana. Po raz pierwszy w tym pojedynku gospodyniom udało się objąć prowadzenie najpierw 1:0, następnie 2:1. Za chwilę wszystko wróciło do panującego dotąd porządku, bo po atakach Any Bjelicy, Małgorzaty Glinki – Mogentale i Anny Werblińskiej na tablicy wyników pojawił się remis 3:3, a później prowadzenie Chemika 6:4. To jednak nie podcięło skrzydeł pilankom, nie spuściły głów, a wręcz przeciwnie, odgryzły się naszym siatkarkom akcjami Wawrzyniak, Kajzer i Kingsley. Zaczęła się gra punkt za punkt od wyniku 8:8 do stanu 14:14. Wtedy sprawy w swoje ręce wzięła Anna Werblińska. Dwa ataki i as serwisowy w jej wykonaniu zrobiły przewagę 16:20 , którą, przy pełnej kontroli gry nasz zespół powinien utrzymać do końca meczu. Jednak przytrafiła się chwila dekoncentracji, błędy przy odbiorze zagrywki rywalek i pilanki obroniły dwa meczbole, doprowadzając do remisu 24:24. Jeszcze dwukrotnie był remis 25:25 i 26:26. Wreszcie kropkę nad „i” postawiła Ana Bjelica.

W tym meczu punkty dla naszego zespołu zdobywały: Anna Werblińska – 15 (2 –blokiem, 2-asy), Ana Bjelica – 14 (1-blokiem), Katarzyna Mróz – 10 (4-blokiem, 1– as), Małgorzata Glinka – Mogentale 9 (1-blokiem), Agnieszka Bednarek-Kasza – 8 (1-blokiem, 1-as), Maja Ognjenović – 5 (3-blokiem).

Wyniki pozostałych meczów ćwierćfinałowych o Puchar Polski:

KS Developres Rzeszów - BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:0 (25:22, 25:17, 35:33)
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza – Impel Wrocław 3:1 (14:25, 25:16, 25:22, 25:16)
Atom Trefl Sopot – Polski Cukier Muszynianka – mecze 23 i 26 bm.