Aleksandra Jagieło przed spotkaniem trzeciej kolejki ORLEN Ligi, w którym Chemik Police podejmie Legionovię Legionowo. 

W zeszłym tygodniu mistrzynie Polski pokonały Pałac Bydgoszcz 3:1. W mediach pojawiło się sporo publikacji, które stratę jednego seta nazywały niespodzianką. 

- Według mnie to żadna niespodzianka. Nie mamy monopolu na wygrywanie 3:0 w każdym spotkaniu. Po drugiej stronie jest drużyna, która robi wszystko, żeby wygrać. Bydgoszczanki pokazały się z bardzo dobrej strony i w pełni zasłużyły na zwycięstwo w pierwszej partii. My z kolei cieszymy się, że mamy na swoim koncie trzy punkty - mówi. 

W sobotę o godzinie 17 rozpocznie się pojedynek Chemika z Legionovią.

- Musimy od samego początku siąść na nasze rywalki i nie pozwolić im się rozegrać. Rozmawiałam z koleżankami z innych klubów, które grały z Legionovią. Ostrzegały mnie, że jak te młode dziewczyny złapią swój rytm, to trudno je zatrzymać. Potrafią obronić piłkę nogą, piętą, głową. Grałyśmy z Legionovią w Bobolicach i wiemy, że to dość nieobliczalny zespół. Dlatego musimy być skoncentrowane – dodaje. 

Cała rozmowa z Olą dostępna jest na klubowym profilu Facebookowym.