Chemik bez kompromisów w hicie kolejki

31.10.2015

Chemik Police pokonał Impel Wrocław 3:0 i objął pozycję lidera ORLEN Ligi. 

Naprzeciw siebie stanęły dwie niepokonane dotąd drużyny. Zwycięzca spotkania mógł być pewien, że po ostatnim gwizdku arbitra zostanie liderem ORLEN Ligi. 

Początek był dosyć nerwowy. Obie ekipy odczuwały wagę pojedynku, dlatego pojawiło się kilka elektrycznych odbić, nieporozumień i niedokładności. Po asie serwisowym Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty Impel wyszedł na trzypunktowe prowadzenie (6:9). Policzanki jednak błyskawicznie odrobiły straty. Po dobrych zagrywkach Anny Werblińskiej i efektownym bloku Heleny Havelkowej wyszły na prowadzenie. Przy stanie 12:10 o czas poprosił szkoleniowiec gości. 

Z bardzo dobrej strony pokazywała się Stefana Veljković. Serbka skończyła kilka ważnych ataków, a do tego dołożyła dwa bloki. 

Po asie serwisowym Madelaynne Montano Chemik powiększył swoje prowadzenie do pięciu punktów (21:16). Gospodynie dowiozły przewagę do końca i zwyciężyły pierwszego seta. 
W drugiej odsłonie Podopieczne trenera Cuccariniego szybko wrzuciły wyższy bieg. Impel miał kłopoty z dokładnym przyjęciem i zaczął popełniać błędy. Przy stanie 10:6 o czas poprosił Nicola Negro, szkoleniowiec przyjezdnych. 

Bardzo skuteczna była Montano. Kolumbijka w pierwszej partii zdobyła pięć punktów, a w drugim secie dołożyła jeszcze cztery. Po jej ataku o drugi czas poprosił Negro (14:8). Chwilę później Kolumbijka popisała się bardzo efektownym zbiciem tuż za siatkę, co wzbudziło gromkie brawa kibiców zgromadzonych w Azoty Arenie. Policzanki kontrolowały przebieg wydarzeń i pewnie wygrały do 16. 

Chemik dokładniej przyjmował. Po dwóch setach gospodynie miały 61 % pozytywnego odbioru, Impel tylko 34%. 

Przy stanie 0:2 w setach wrocławianki nie zwiesiły głów. Miały świadomość, że muszą coś zmienić, albo wyjadą ze Szczecina z gładką porażką. Ciężar gry starała się na siebie wziąć Skowrońska-Dolata, która skończyła kilka sytuacyjnych piłek. 

Policzanki stopniowo zaczęły budować przewagę. Po bloku Joanny Wołosz na Karolinie Costagrande udało się odskoczyć na dwa punkty (15:13). Impel utkwił w ustawieniu, w którym zagrywała Havelkova. O drugi czas poprosił trener gości (19:14). 

W końcówce przyjezdne odrobiły straty i doprowadziły do stanu 24:24. Chemik jednak był tego dnia nie do zatrzymania. Podopieczne Giuseppe Cuccariniego pokonały Impel 3:0 i rozsiadły się na fotelu lidera ORLEN Ligi. 

Chemik Police – Impel Wrocław 3:0 (25:18, 25:16, 26:24)

Chemik: Werblińska - 8, Bednarek-Kasza - 3, Wołosz  - 3, Havelkova - 15 Veljković - 9, , Montano – 16 oraz Zenik (l), Bełcik, Kowalińska.

Impel Wrocław:  Skowrońska-Dolata – 14, Costagrande – 4, Ptak – 5, Radecka – 2, Hildebrand – 1, Kąkoleska – 9 oraz Durr (l), Kossanyiova – 4, Sikorska, Kaczor – 1, Piśla – 1, Gryka.

MVP: Joanna Wołosz