Fenerbahce Grundig Stambuł pokonało Chemik Police 3:0. Turczynki awansowały do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń. Policzanki żegnają się z rozgrywkami.

 

Od początku pierwszej partii gospodynie wywierały dużą presję zagrywką. Serwisy punktowe miały na swoim koncie Kim Yeon-Koung i Brankica Mihajlović (8:5). Serbka dokładała do tego wiele silnych i skutecznych ataków. Giuseppe Cuccarini dwukrotnie prosił o czas. Pierwszy raz przy stanie 14:11, drugi 19:13. Policzanki odrobiły znaczącą część strat przy serwisie Agnieszki Bednarek-Kaszy. Fenerbahce jednak było bezlitosne i w końcówce podkręciło tempo, wychodząc na prowadzenie w setach. 

 

Po porażce w pierwszej odsłonie Chemik był pod ścianą. Policzanki musiały wygrać trzy kolejne partie, w innym wypadku odpadały z turnieju. Presja dała o sobie znać. Chemik popełnił kilka błędów własnych i w trakcie pierwszej przerwy technicznej Fenerbahce prowadziło czterema oczkami (8:4). Policzanki starały się odrobić straty, jednak Turczynki grały równo i bez dłuższych przestojów. Szybko do skrzydeł rozgrywała Katarzyna Skorupa, szczególnie w kontrze do Kim lub Bosetti. Fenerbahce wygrało drugą partię i zapewniło sobie awans do kolejnej rundy.

 

Początek trzeciej partii był wyrównany. Obie drużyny w większości kończyły akcje ofensywne pierwszym uderzeniem (10:10). Policzanki jednak utkwiły w jednym ustawieniu. Problemy ze skończeniem ataku miała Anna Werblińska. Chwilę później Fenerbahce odskoczyło na sześć punktów. Dobrze zagrywała Mihajlović, piłkę ze zbiegnięciem skończyła Kim (18:12). Turczynki nie popełniały błędów, grały spokojnie i rozsądnie.

 

Fenerbahce wygrało 3:0 i awansowało do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń.