Katarzyna Gajgał-Anioł, środkowa Chemika Police, komentuje mecz z Polskim Cukrem Muszynianką.
Policzanki w Azoty Arenie pokonały przyjezdne 3:0, choć w pierwszym secie rywalki doprowadziły do rywalizacji na przewagi.
- Mecz z Muszyną był trudny pod względem mentalnym. Szczególnie w pierwszym secie było widać, że w głowach siedzi nam trochę przegrana z Budowlanymi. Naszym ruchom brakowało pewności. Dlatego inauguracyjny set był najbardziej zacięty. Potem znalazłyśmy spokój, grałyśmy rozsądniej i udało się wygrać 3:0 - mówi Misia.
W najbliższy wtorek Chemik na wyjeździe zmierzy się z Impelem Wrocław, wiceliderem tabeli ORLEN Ligi.
- Wrocław, Łódź i Rzeszów - w mojej ocenie to nasi najpoważniejsi rywale. We wtorek gramy z Impelem i oni na pewno przygotowują się do tego meczu. Zapewne myślą sobie, że skoro Budowlani z nami wygrali, to oni też mogą. Musimy być tego świadome i odpowiednio przygotować się do pojedynku oraz do play offów, które są w tym roku bardzo wymagające. Nie grałyśmy jeszcze nigdy w formule do dwóch zwycięstw, z ewentualnym złotym setem rozstrzygającym walkę o mistrzostwo. To będzie wyzwanie - kończy.
Cała wypowiedź Katarzyny Gajgał-Anioł dostępna jest w Chemik Police TV.