Wpadka Chemika w Młodej Lidze Kobiet

14.11.2015

Chemik Police przegrał z PTPS SAF – Holland Piła 2:3. To dopier druga porażka policzanek w bieżącym sezonie. 

Przed rozpoczęciem pojedynku gospodynie były zdecydowanymi faworytkami. Piła gra młodym składem i w tym sezonie jeszcze nie zwyciężyła. Chemik z kolei zajmował drugie miejsce w tabeli.

Trener Joanna Mirek desygnowała do gry siatkarki, które w poprzednich pojedynkach nie pojawiały się w wyjściowym ustawieniu. Początek meczu układał się zgodnie z założeniami – Chemik odrzucał rywalki od siatki i błyskawicznie odskoczył na siedem punktów. Przyjezdne popełniały sporo niewymuszonych błędów, jednak ambitnie walczyły o każdą piłkę.
Policzanki zanotowały długi przestój i roztrwoniły przewagę, doprowadzając do nerwowej końcówki, w której na przewagi zwyciężyły przyjezdne. 

Drugi set w szóstce rozpoczęły Karmen Zaleszczyk i Manuela Jakóbiak. Gospodynie, podobnie jak w poprzedniej odsłonie, szybko odskoczyły od rywalek (11:7). Jednak pilanki podtrzymały schemat, odrobiły straty, a nawet wyszły na trzypunktowe prowadzenie (15:18). Bardzo dobrze wyglądała ich gra w obronie. Chemik nie mógł skończyć ataku, a w przedłużonych wymianach wypadał słabiej. 

Partia ponownie rozstrzygała się na przewagi. Piła miała wysoką skuteczność ataku z lewego skrzydła i po zażartej rywalizacji zwyciężyła 30:28. 

W trzeciej odsłonie Chemik poprawił przyjęcie. Z lepszym odbiorem Zaleszczyk mogła zrobić więcej, toteż udało jej się rozrzucić blok i ułatwić zadanie atakującym. Policzanki od samego początku kontrolowały losy seta. W środkowej części na moment prowadzenie uzyskały przyjezdne, jednak po chwili wszystko wróciło do normy. Partia zakończyła się wynikiem 25:17.

PTPS zaczęło popełniać błędy. Siatkarki nie kończyły już tylu ataków w kontrze, co w pierwszych dwóch setach było ich największą bronią. Przy stanie 9:3 o czas poprosił Andrzej Zapaśnik, szkoleniowiec gości. Gra zaczęła falować. Jedna i druga drużyna zdobywały punkty seriami. O drugi czas poprosił trener gości (18:12). Policzanki nie straciły koncentracji. Czwartą partię atakiem z lewego skrzydła zakończyła Katarzyna Dziewiątkowska i gospodynie doprowadziły do tiebreaka. 

Finalną odsłonę lepiej rozpoczęły pilanki (1:3). Za odrabianie strat wzięła się Aleksandra Długosz. Przyjmująca była jedną z wyróżniających się siatkarek, raz po raz rozbijała blok rywalek. Przy zmianie stron Chemik prowadził jednym punktem. 

W drugiej części decydującej partii lepiej prezentowały się pilanki, świetnie broniły i wykorzystały kilka kontrataków (9:11). Po dobrze rozegranej końcówce, szczególnie w polu serwisowym, przyjezdne zanotowały pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie. 

Chemik Police - PTPS SAF – Holland Piła 2:3 (25:27, 28:30, 25:17, 25:16, 11:15).

Chemik Police: Tymosiewicz, Sętkiewicz, Witkoś, Łubniewska, Długosz, Gierczak, Świt (l.) oraz Zaleszczyk, Dziewiątkowska, Jakóbiak, Suwała.