Wspominki Głuszaka: Fenerbahce Stambuł

23.02.2016

Jakub Głuszak, drugi trener Chemika Police, wspomina mecz z Fenerbahce Grundig Stambuł, który policzanki przegrały 0:3.

Bez zaskoczeń

W Szczecinie Fenerbahce zagrało bardzo dobre spotkanie. Wynik 0:3 nie oznacza, że byliśmy do meczu nieprzygotowani lub źle przygotowani. Turczynki po prostu zagrały swoją siatkówkę, a my nie potrafiliśmy zrealizować założeń taktycznych, które miały utrudnić im życie i zmusić do popełniania błędów. Mam nadzieję, że w rewanżu nam się to uda.

Zabójczy duet

Od początku nastawialiśmy się, że największe zagrożenie stanowi duet Kim-Mihajlović. Tak rzeczywiście się stało, w Szczecinie obie zdobyły bardzo dużo punktów. Zarówno atakiem, jak i zagrywką.

Rezerwy

W kilku elementach mamy rezerwy. Przed pierwszym spotkaniem mówiłem, że kluczem do zwycięstwa będzie m.in. dobry serwis. Nam zagrywki trochę zabrakło. Fragmentami serwowaliśmy dobrze, a po chwili przeważała zagrywka zbyt asekuracyjna. Być może baliśmy się zaryzykować? We wtorkowym spotkaniu chcielibyśmy poprawić się w dwóch elementach: serwisie i obronie.

Nakręcone

Trudno jest zatrzymać Fenerbahce, które zdobywa punkty seriami i poczuje się pewnie. Turczynki w takich okolicznościach się nakręcają i wpadają w rytm, który niełatwo jest przerwać. Wygrać z takim zespołem można wtedy, kiedy od pierwszego gwizdka wywiera się na nim presję. I to sporą.

Koncepcja

W spotkaniu z Bielskiem mieliśmy koncepcję, aby zagrały wszystkie zawodniczki. Rywalizacja z Aluprofem poprzedzała tę z Fenerbahce, dlatego musieliśmy sprawdzić dyspozycję naszych siatkarek w warunkach meczowych. Nawet jeśli któraś zawodniczka grała odrobinę gorzej i w normalnym spotkaniu mogłaby zostać zmieniona, to w pojedynku z Aluprofem specjalnie została na parkiecie dłużej. Wszystko po to, żeby zbudować grunt pod Fenerbahce.

Najważniejszy mecz

Na tę chwilę jest to jedno z najważniejszych spotkań w bieżącym sezonie, a na pewno najważniejsze w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Gramy o być albo nie być, porażka oznacza, że odpadamy z rozgrywek. Dlatego musimy zrobić wszystko, aby wywalczyć awans do kolejnej rundy.