Mariola Zenik i Madelaynne Montano komentują spotkanie z Impelem Wrocław, które zakończyło się zwycięstwem Chemika Police 3:0. 

Wielu ekspertów przewidywało pięciosetowy pojedynek i walkę do ostatniej piłki, jednak mecz zakończył się w trzech partiach. Dzięki zwycięstwu Chemik awansował na pierwsze miejsce w ligowej tabeli. 

- Myślałam, że mecz będzie trudniejszy. W pierwszym secie widać było pełną mobilizację w obu zespołach. Później jednak Impel trochę odpuścił. W zasadzie cały czas miałyśmy przewagę, dopiero pod koniec trzeciego seta wrocławianki trochę nas podgoniły – mówi Mariola Zenik, libero. 

Impel dwa dni przed pojedynkiem z Chemikiem rozegrał mecz w Lidze Mistrzyń. Trener Nicola Negro narzekał na terminarz, ponieważ jego siatkarki nie miały nawet jednego dnia na odpoczynek po długiej podróży. 

- Sposób, w jaki ułożony jest bieżący sezon, może mieć wpływ na naszą grę. Mam na myśli wiele spotkań i dużo podróży. Nie wiem, czy zawodniczki Impela były zmęczone, nie pytałam ich o to. My grałyśmy spotkanie 3-4 dni temu i wydaje mi się, że wszystkie zespoły grające w europejskich pucharach mają podobne warunki – uważa Madelaynne Montano, atakująca. 

Całe wypowiedzi siatkarek w Chemik Police TV.