29 marca, br., podczas Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police, powołano nową Radę Nadzorczą, która delegowała Radosława Anioła do pełnienia funkcji p.o. prezesa klubu. Na stanowisku zastąpił Pawła Frankowskiego, który pełnił tę funkcję od 2016 roku.
Radosław Anioł z siatkówką związany jest od 15 lat. W Chemiku pracuje od momentu awansu drużyny do ekstraklasy i utworzenia Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police S.A. W pierwszych sezonach pełnił funkcję managera, następnie awansował na dyrektora zarządzającego.
- Objęcie stanowiska prezesa jednej z najbardziej utytułowanych drużyn w Polsce jest dużym wyróżnieniem. Wychodzę jednak z założenia, że na emocjonalne przemyślenia przyjdzie czas. Na pewno nie są to wymarzone okoliczności do rozpoczynania pracy na stanowisku prezesa. Mam wizję klubu, który rozwija się na wielu płaszczyznach. Zależy mi m.in. na rozwoju marketingu, pozyskiwaniu sponsorów, dywersyfikacji finansowania, wprowadzeniu sekcji młodzieżowych lub współpracy z podmiotami młodzieżowymi już istniejącymi z Polic i Szczecina. Plany mam ambitne, ale na ten moment trudne do realizacji. Obecnie Chemik nie ma finansowania, a czasu jest mało. Mamy w klubie ludzi, którzy są tutaj od lat. Zależy im na Chemiku, mają ogromną wiedzę o funkcjonowaniu drużyny - mistrza Polski, znają organizację pracy. Brakuje nam gwarancji finansowania i zrobimy wszystko, żeby znaleźć rozwiązanie tego problemu – mówi Anioł.
Nowy Prezes klubu rozmawiał już z Prezesem Grupy Azoty.
- Jestem również w stałym kontakcie z Prezesem Grupy Azoty Panem Adamem Leszkiewiczem, który pogratulował mi objęcia nowej funkcji. Prezes zapewnił, że Grupa Azoty będzie zaangażowana w proces poszukiwania sponsorów, w przyszłym tygodniu jesteśmy już umówieni na pierwsze spotkanie w tym temacie. Mamy więc poczucie, że Grupa wspiera nas w trudniejszym okresie. Grupa Azoty jest od lat sponsorem ZAKSY - do tej pory potencjał wspólnych działań wspierających siatkówkę damską i męską nie był wykorzystywany, ale wiem, że nowy Prezes Grupy rozważa takie projekty – dodaje Anioł.
Obecnie Chemik ma problemy finansowe, które stawiają jego funkcjonowanie pod znakiem zapytania.
- Najgorszy jest oczywiście czas. Od pierwszego dnia rozmawiamy o możliwych rozwiązaniach, ale wiele podmiotów odpowiada nam o współpracy w kolejnym sezonie czy kolejnych latach. Cieszy nas wizja długoterminowej współpracy i w normalnych warunkach spokojnie prowadzilibyśmy negocjacje, ale aktualnie daleko nam do „normalnych warunków”. Potrzebujemy rozwiązania „na już”. Staramy się je znaleźć. Na tę chwilę się nie udało, ale mam nadzieję, że finalnie się uda – kończy.